Burza w szklance grogu to opowiadanie osadzone w Thornverse, opisujące spotkanie Dory z Latarnikiem i dzieje się po wydarzeniach z Heksalogii.
Opowiadanie ukazało się w 2015 w tomie opowiadań Ropuszki.
Streszczenie
Dora, przebywając w Szkole Nisima zauważyła, że wieje silny, północny wiatr, który podbija jej magię niezwykle mocno i wie już, że znów doszło do sytuacji, która za jej magicznego życia miała miejsce zaledwie cztery razy.
Aby potwierdzić swoje podejrzenia zadzwoniła do Ivetty, selkie, która wyjawiła, że daleki kuzyn Posejdona, Latarnik, jest zdenerwowany i zaczyna szaleć. Normalnie Ivetta by go uspokoiła, ale będąc w siódmym miesiącu nie mogła ryzykować przemiany w fokę.
Dora wspominała, że Latarnik upodobał sobie cztery dziewczyny, w których żyłach płynęła maga Północy: Ivettę - selkie, Nikitę, która jest córką Berserka, Marionn - słyszącą oraz ją. Zawiązały z nim komitywę. Udało im się uspokoić go, gdy dostawał napadów szału.
Tym razem, z Ivettą w zaawansowanej ciąży, Nikitą nie wiadomo gdzie i Marionn na swej wyspie to na Dorze spoczywał ciężar uspokojenia Latarnika. Zrobiła zakupy i przyjechała do Trójprzymierza, do Latarni.
Widząc swą wiedźmą ulubienicę Latarnik musiał ją wpuścić. Dora uświadomiła mu, że Ivetta nie przychodzi, bo jest w ciąży, a przy takiego pogodzie nie może wychodzić. Latarnik zawstydził się i wyraził chęć porozmawiania z Ivettą. Dora wyciągnęła pierwszy z prezentów - laptop. Dzięki niemu i wideokonferencjom Latarnik mógł rozmawiać z nią i Ivettą. Kiedy bóstwo poprosiło wiedźmę, by skróciła jego brodę ona zostawiła mu trymer.
Wyciągnęła także z Latarnika co było powodem jego furii. Okazało się, że zdenerwował się z powodu filmów o Thorze, gdyż Asgardczyka nikdy nie lubił. Dora uświadomiła go o istnieniu głupich filmików oraz fanficów slash łączących go z Lokim.